.

Św. Tomasz z Akwinu OP
Jan Paweł II


O dziewictwie

Summa Theologiae II-IIae q.152 a.1 De virginitate.

 

O dziewiczej zieleni... i dziewictwie

         Słowo dziewictwo wydaje się być stworzone w oparciu o pojęcie świeżej zieleni roślin (virginitas - viror). I podobnie jak spośród roślin te mają świeżą zieleń, i ową świeżość zieleni zachowują, które nie są wystawione na palący żar słonecznych promieni, podobnie i dziewictwo zakłada, że osoba dziewicza jest chroniona przed żarem pożądania, które zdaje się być obecne w doznaniu najwyższej rozkoszy cielesnej, jaką jest rozkosz współżycia. Stąd Ambroży mówi w księdze pierwszej o dziewictwie, rozdz. 5, że czystość dziewicza jest integralnością wolną od dotyku cielesnego (castitas virginalis est expers contagionis integritas).

         W rozkoszy współżycia jawią się trzy rzeczy, które warto wziąć pod uwagę. Pierwsza, to wymiar fizyczny, czyli naruszenie pieczęci dziewiczej. Druga dotyczy złączenia się psychiki i duszy (quod est animae) z tym, co jest fizycznością ciała. Chodzi mianowcie o uwolnienie nasienia, sprawiające zmysłową rozkosz. Trzecia sprawa jest wyłącznie rzeczywistością psychiki i duszy (solum ex parte animae): zamiar osiągnięcia takiej rozkoszy.

        Spośród tych trzech rzeczy, pierwsza poruszona nie należy do istoty dziewictwa jako rzeczywistości moralnej, jest jej cechą niekonieczną (accidens). Istota bowiem rzeczywistości moralnej odnosi się do spraw duszy. Druga poruszona sprawa należy do dziewictwa jako jej materia, tworzywo: gdyż doznania zmysłowe są materią (tworzywem) aktów moralnych. Trzecia zaś jest nią i merytorycznie, i w pełni (formaliter et completive). Gdyż treść moralności wypełnia się przez to, co należy do umysłu.

        Ponieważ przez dziewictwo rozumie się uniknięcie zniszczenia wspomnianej świeżości, dlatego integralność samych narządów cielesnych jest sprawą niekonieczną (per accidens) w dziewictwie. Uchronienie przed rozkoszą powodowaną przez uwolnienie nasienia jest tworzywem (materią) dziewictwa. Samo zaś postanowienie stałego powstrzymania się od takiej rozkoszy stanowi pełnię tego, co przez dziewictwo rozumiemy (formaliter et completive).

(tłum. własne - KB)

 

 

 

Respondeo dicendum quod nomen virginitatis a virore sumptum videtur. Et sicut illud dicitur virens in suo virore persistere quod non est ex superabundantia caloris adustionem expertum, ita etiam virginitas hoc importat, quod persona cui inest immunis sit a concupiscentiae adustione, quae esse videtur in consummatione maximae delectationis corporalis, qualis est venereorum delectatio. Unde Ambrosius dicit, in libro de virginitate, quod castitas virginalis est expers contagionis integritas.

 

In delectatione autem venereorum tria est considerare. Unum quidem quod est ex parte corporis, scilicet violatio signaculi virginalis. Aliud autem est in quo coniungitur id quod est animae cum eo quod est corporis, scilicet ipsa resolutio seminis delectationem sensibilem causans. Tertium autem est solum ex parte animae, scilicet propositum perveniendi ad talem delectationem.

 

In quibus tribus, id quod primo positum est, per accidens se habet ad moralem actum, qui non consideratur per se nisi secundum ea quae sunt animae. Secundum vero materialiter se habet ad actum moralem, nam sensibiles passiones sunt materia Moralium actuum. Tertium vero se habet formaliter et completive, quia ratio Moralium in eo quod est rationis completur.

 

Quia igitur virginitas dicitur per remotionem praedictae corruptionis, consequens est quod integritas membri corporalis per accidens se habeat ad virginitatem. Ipsa autem immunitas a delectatione quae consistit in seminis resolutione, se habet materialiter.
Ipsum autem propositum perpetuo abstinendi a tali delectatione se habet formaliter et completive in virginitate.

 

 

Dziewiczy, oblubieńczy
sens ciała w nowym wieku...

Jan Paweł II, Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich, (Katechezy środowe) RW KUL 1999 (dodruk 2005 r.)
T. III, s. 31-36

Przebóstwienie 'świata przyszłego', na które wskazują słowa Chrystusa, przyniesie duchowi ludzkiemu taką 'skalę doświadczenia' prawdy i miłości, jaka w życiu doczesnym była dla niego całkowicie niedostępna.(...) Kiedy Chrystus mówi o uczestnikach przyszłego zmartwychwstania, 'iż nie będą się żenić ani za mąż wychodzić' (Mk 12,25), słowa te, jak zauważono już poprzednio, świadczą nie tylko o zamknięciu ziemskiej historii związanej z małżeństwem i prokreacją, ale zdają się także wskazywać na odsłonięcie nowego sensu ciała. Czy można by mówić w tym wypadku o odkryciu na miarę biblijnej eschatologii oblubieńczego sensu ciała jako nade wszystko 'dziewiczego' sensu bycia co do ciała mężczyzną i kobietą?

 (...)

...prawo całego porządku osobowego, wedle którego doskonałość komunii nie tylko jest uwarunkowana doskonałością (dojrzałością duchową) podmiotu, ale także wzajemnie o tej doskonałości (dojrzałości) stanowi. Uczestnicy 'świata przyszłego', czyli doskonałej komunii z żywym Bogiem, będą cieszyć się doskonale dojrzałą podmiotowością... Jeżeli... zachowują(c) w uwielbionym ciele... męskość i kobiecość... to tłumaczy się to... 'eschatologicznym autentyzmem' podmiotowej odpowiedzi na owo 'udzielanie się' Bożego Podmiotu... 'Dziewiczość', a raczej 'dziewictwo' ciała objawi się w pełni jako eschatologiczne spełnienie oblubieńczego sensu ciała, jako znak właściwy i autentyczny wyraz całej osobowej podmiotowości.

(...)

Jest wiec rzeczą oczywistą, iż sensu bycia co do ciała mężczyzną lub kobietą w owym 'przyszłym świecie' musimy szukać poza małżeństwem i prokreacją, ale nie ma powodu, żebyśmy mieli go szukać poza tym, co (niezależnie od błogosławieństwa prokreacji) wynika z samej tajemnicy stworzenia...

(...)

Sens bycia ciałem, a w szczególności bycia co do ciała mężczyzna i kobietą, zostaje związany z małżeństwem i prokreacją (czyli zarazem: rodzicielstwem). Jednakże pierwotny i podstawowy sens bycia ciałem, a także bycia co do ciała mężczyzną i kobietą - właśnie ów sens oblubieńczy - związany jest z tym, że człowiek zostaje stworzony jako osoba i powołany do życia 'in communione personarum'. Małżeństwo i prokreacja sama w sobie nie stanowi bez reszty o tym pierwotnym i podstawowym sensie bycia ciałem, ani też bycia co do ciała mężczyzną i kobietą. Stanowi tylko o konkretyzacji tego sensu w wymiarach historii.(...) Człowiek 'świata przyszłego' odnajdzie w takim nowym doświadczeniu swego ciała właśnie spełnienie tego, co odwiecznie i historycznie zarazem nosił w sobie - poniekąd jako dziewictwo, a bardziej jeszcze jako zadanie i cel, jako treść etosu.

Uwielbienie ciała jako eschatologiczny owoc jego przebóstwiającego uduchowienia odsłoni wartość ostateczną tego, co od początku, miało być 'uzewnętrznieniem' osoby stworzonej w świecie widzialnym, a także środkiem wzajemnej komunikacji wśród osób, autentycznym wyrazem tej prawdy i miłości, poprzez które buduje się 'communio personarum'. Ten odwieczny sens ciała ludzkiego, na który historia każdego człowieka obciążonego dziedzictwem pożądliwości naniosła z konieczności szereg ograniczeń, zmagań i cierpień, odsłoni się teraz na nowo - a odsłoni się w takiej prostocie i wspaniałości zarazem, że każdy z uczestników świata przyszłego odnajdzie w swym uwielbionym ciele źródło wolności daru.

 

Jan Paweł II, Mężczyzną i Niewiastą stworzył ich, (Katechezy środowe) RW KUL 1999 (dodruk 2005 r.) T. III, s. 31-36)


Xcm.jpg (17572 bytes)

Do początkuup2.gif (58 bytes)

.

Podyskutuj o tych sprawach ze mną na forum Castitas>>

Wpisz się na listę wysyłkową
forum Castitas

Nalezy wyrobić sobie ID w Yahoo
dosyć proste, kliknij obok ->

kliknij

Powered by groups.yahoo.com